Powrót


szli przez wertepy skał
nieznanych gór życia
szli trzymając się z ręce
bo ciepło przenikające przez dłonie
łączyło łańcuchem miłości
tylko człowiek z człowiekiem
może mieć tak silny
wewnętrzny kontakt
bo jest w nim siła uczuć
reszta jest fikcją
milczeniem
egzaltacją
fanatyzmem
tak cudownie przeżywaliśmy
szczęście znajdujące się
w pachnących kwiatach na łąkach
w chłodnej wodzie strumyka
a potem kiedy przyszedł cios
nie było łez
bo ból je wypalił
takie jest prawo natury
takie jest prawo życia